niedziela, 29 grudnia 2013

Moi kochani bracia i ja

Hm... Olivier i Alan. Najlepsi bracia, ever! <3 Bez nich nie wiem co bym zdziałała. Tyle dobra, w sumie nie wiem czym zasłużyłam na takie szczęście. Cóż, poza tym, ze są kochani strasznie to tez utalentowani. Panna Duża Olivka potrafi grać na skrzypcach i perkusji ^^ A pan A potrafi śpiewać, grać i zawsze znajdzie mi coś na zakończenie bloga <3 Tyle miłości. Jedna wielka familia. No i jeszcze Ami utalentowana mistrzyni śpiewu ^^ Ru moja siostrzyczka i mała siostrzyczka Oliviera, Amelka. Ona mnie kocha <3 Jesteśmy jedną, naprawdę dobra rodzinką i strasznie się cieszę. Wiem, że muszą znosić mnie i moje humorki, ale zawsze wysłuchają i spróbują pomóc c; Rodzinka się powiększa. Mała Olivka śpi zapewne sobie ;3 Pisze to ponieważ muszę napisać jak bardzo kocham moją rodzinkę <3 Tak strasznie, bardzo, mocno <3 Tyle miłości w nas. :D ahhahahah ;3






sobota, 28 grudnia 2013

Idiots, Idiots everywhere..

Tak właśnie. Każdy zna kogoś kogo mógłby nazwać bez namysłu ''idiotą''. W moim przypadku jest to osoba, która myśli, ze siłą coś zmieni.. Myli się. Całe życie w kłamstwie. Jeśli chodzi o mnie nie zamierzam unikać nikogo, a już na pewno TEGO idioty. Żaden de.il nie będzie mnie zastraszał.. Całe życie w jego cieniu? Nie sądzę.. Będę się stawiać i nie zmieni tego nawet jeśli postraszy czy użyje przemocy. Nie dam się nastraszyć.. Nie tego się nauczyłam. Będę robić co mi się podoba. Będę mówić co mi się podoba. I będę się odzywać kiedy mi się zachce. A Ty możesz tylko na to patrzeć ze złością, jak ja Cię ignoruje. Możesz stawać na tej swojej pustej głowie, tak mnie nie zmienisz. Byłam sobą. Jestem sobą. Będę sobą. I nie zmieni tego jakiś pieprzony idiota, który uważa się za COŚ, a tak po prostu jest NICZYM.  Siadam na dachu, wystawiam język i ŚRODKOWYM palcem pozdrawiam Twoją wielką dumę. Tsaa, dumę.. Jeśli to przeczytasz masz wyczuć tą całą nienawiść do Ciebie.. Jestem jednak za bardzo miła by powiedzieć coś więcej. Takim oto właśnie sposobem jest w moim życiu jeden naprawdę WIELKI idiota, który zawsze nim był, lecz nie zauważałam tego tak bardzo jak teraz. Kiedy bezczelnie odzywa się i stawia do innych nie mogę pozostać bez głosu, muszę się odezwać. MUSZĘ! Gdybym się nie odezwała przy takiej sytuacji musiałby to być raczej cud. Niestety w takie cudy to ja nie wierze.. Tak więc też się nie bójcie tych wszystkich idiotów, którzy stoją Wam na drodze do szczęścia (: Życzę miłej nocy :) Dobranoc ;3






''Jeśli życie daje Ci 100 powodów do smutku, Ty pokaż mu 1000 sposobów, żeby się uśmiechać.''

piątek, 27 grudnia 2013

Zagubienie...

Najgorsze co może spotkać człowieka.. Odczucie pustki i udręki. Kiedy mamy swój idealny świat i nagle ktoś do niego wchodzi z butami.. Wywala do góry nogami i od tak, odchodzi. Każe wszystko po sobie sprzątać. Zostawia nas samych z wszystkim co zrobił. I musimy wszystko sprzątać, układać wszystko na nowo. Kiedy stajemy w ciemnym pokoju, bez mapy jak dojść do drzwi. Kiedy potrzeba kogoś kto nie pytając zna na wszystko odpowiedzi. Kogoś kto nie musi wiedzieć 'co?', 'gdzie?', 'kiedy?', 'jak?'. Nie musi tego wiedzieć, bo już wie.. Kogoś kto od tak przytuli i pocieszy.. Kogoś, kto poda rękę i wyciągnie nas z otchłani. Z całego zła. Szkoda tylko, że nikt nie jest idealny. Nikt. Żyje się z poczuciem samotności. Jak czuje się dziecko kiedy zostanie samo w dużym pomieszczeniu? Czuje się zgubione. Nie wie co ma robić. Ja jestem takim dzieckiem. Tyle, że dla mnie duże pomieszczenie to świat. Kiedy odchodzimy w sen tworzymy idealne życie. Ja do dzisiaj nie wiem jakby wyglądało moje idealne życie. Z grubsza rzecz biorąc nie było by w nim nienawiści, miłości. Była by tylko przyjaźń, zaufanie, szczerość. Ale kiedy wszystko wraca do normy, nie ma przyjaźni, zaufania, szczerości. Jest tylko fałszywa miłość, nienawiść.. Teraz niech każdy odpowie sobie na pytanie (każdy kto to czyta). Czy kiedykolwiek chcieliście bez mówienia rzucić się komuś w ramiona, nic nie wyjaśniając po prostu się przytulić, nie być zgubionym? Ja tak. Ale życie nauczyło mnie jednego, że nie warto ufać ludziom w 100% ponieważ każda osoba w końcu sprzeda Cię. Zabije i zostawi. Nie wiem czy ja jestem osobą pełną zaufania, ale kiedy ktoś mi coś powierza staram trzymać to w tajemnicy. Ale ja? Ja wolę żyć w pustce. W tej cholernej rzeczywistości. Gdzie każdy jest zgubiony, gdzie żyje tylko nienawiść... Wole się okłamywać. Być zamknięta na innych, ale czasem brakuje mi kogoś obok. Kogoś komu mogłabym powiedzieć o wszystkim bez obaw na wydanie, ale jeszcze takiego kogoś nie znalazłam. Jestem zagubioną w świecie dziewczynką z niespełnionymi marzeniami. Dziewczynka, która nie umie mówić o tym co czuje, która chce wyjść z ukrycia, lecz nie zna na to sposobu.  Eh, czasami zastanawiam się po co to wszystko. Chciałabym zacząć pisać, pisać na poważnie, ale nie potrafię. Muszę mieć dla kogo to pisać. Ale nie mam. Dla siebie? Jest w tym sens, nie sądzę.. I'm Lost In The World. Dobranoc..







...i w rzeczywistości można się zagubić 

czwartek, 26 grudnia 2013

Czuje się jak... No właśnie, jak?

W mojej głowię rozpętał się chaos, trwa walka.. Nie wiem kto wygra, nie chce się skończyć.. To co było jest nadal, to co doszło jest jeszcze gorsze. Niepewność. Niezrozumienie. Nieszczerość. Chamstwo. Tyle przegrać ;c Najlepiej byłoby teraz odizolować się od świata.. Zostać sama. Byłoby to najlepszym rozwiązaniem, ale tak nie potrafię.. Potrzebuję z kimś porozmawiać, z kimś komu ufam. Powiedzieć co czuję. Niestety jestem taka, że boję się zaufać. Boję się bycia samej na lodzie.. Nie chce tego. Czuje się strasznie, że są ludzie, którzy chcą mnie wysłuchać, a ja nie daje im szansy.. Czuję się słaba. Samotna. Czuję się jak garść pytań 'Kim jestem?', ale nikt nie zna na to odpowiedzi. Jestem nikim. Zwykłą dziewczyną nie mającą perspektyw na przyszłość.Ciągłe łzy zalewają moje oczy. Myślę o rzeczach, o których nie myślałam wcześniej.  ''Dziś jest gorzej, by jutro było lepiej'' Nie prawda, nie będzie lepiej. To ciągle zostanie we mnie.. Nigdy nie zniknie.. http://www.youtube.com/watch?v=Sv78HfwprI8 Przeczytajcie to i spróbujcie nie płakać. Taka miłość zdarza się jedna na milion...  Dobranoc..








poniedziałek, 23 grudnia 2013

Jutro święta..

Co Wy na święta? Pomagacie rodzicom? Moje przygotowania do świąt ograniczają się do wypieków.. :) Mój prezent przyszedł dzisiaj, ale niestety nie mogłam zobaczyć jak wygląda naprawdę ;c Choć nie czuje tej atmosfery, jednak się trochę cieszę, że spędzę jutro trochę czasu z rodzinką <3 Mam nadzieję, że będzie to czas bez podnoszenia głosu. Obyy. Miejmy taką nadzieje.. Nie chce wiele na święta jest tylko jedna rzecz, którą potrzebuje na święta, nie przejmuje się prezentami pod choinką. Chce Cię, po prostu dla siebie bardziej niż możesz sobie to wyobrazić. Spełnij moje marzenia, wszystkim czego chce na święta, jesteś Ty. Nie potrzebuję skarpetek powieszonych nad kominkiem Święty Mikołaj nie uczyni mnie szczęśliwą z zabawkami w świąteczny dzień. Nie będę prosić o wiele w te święta,  nie będę prosić nawet o śnieg. Będę tylko czekać pod jemiołą.. Nie napiszę listu i nie wyślę go na Biegun Północny dla Świętego Mikołaja.. Nie obudzę się żeby posłuchać Tych magicznych reniferów. Bo tylko chcę Cię tutaj tej nocy przytulając mnie mocno. Co więcej mogę zrobić? Chociaż wszystkie światła świecą wszędzie, tak jasno. I słychać śmiech dzieci, wypełniający powietrze i wszystkie śpiewają, a ja słyszę dzwonki sań Mikołaj nie chce przynieść mi tej jednej rzeczy, której potrzebuję. Ja tylko chcę żeby przyniósł moje kochanie do mnie.. <3 Szkoda, że nie ma śniegu ;c






Wesołych Świąt wszystkim życzę.. <3

niedziela, 22 grudnia 2013

Heart's on fire tonight...

To początek końca, więc zwróć tron. Krew na moich rękach zakryła dziury. Zostaliśmy otoczeni przez zdradziecki krąg. Czy naprawdę zostaliśmy sami? Blizny na Twoim sercu są po to, abyś odpokutował . Jesteśmy otoczeni. Pozwól im śpiewać. Pozwól. Im głębiej kopiesz, tym ciemniej się robi. Nie mamy już dokąd iść. Żyjemy, gdy się uczymy, a potem zapominamy, nigdy nie znajdziemy naszej drogi powrotnej do domu. Przyszli jak ćma do ognia. Żyjesz jak dom stojący podczas huraganu. Słyszę, jak wołają u bram - Wpuście Nas! Wpuście! Słyszę jak przywołują moje imię, już mnie to nie obchodzi.. Pozwól im śpiewać, pozwól tym sukinsynom śpiewać. Pozwól tym zapomnianym przez Boga sukinsynom śpiewać... Wilki pukają do mych drzwi, ale nie potrafię odczytać napisu na ścianach. Wilki są tuż tuż, czekają aż moje imperium upadnie... Goodnight. 







Żeby w życiu dostrzec piękne momenty, trzeba uodpornić się na wszelką krytykę i obojętność drugiego człowieka...

sobota, 21 grudnia 2013

Małe przemyślenia...

Jestem zmęczona oczekiwaniem na koniec wszelkich dni proporcy głoszą, że bogowie potrzebują wychwalania, światła reflektorów, przybywają, wskazują mi drogę, węże śpiewają pieśń, której zadaniem jest powiedzieć wszystkim, że czego potrzebujemy jest wiara. Wszystkim, czego potrzebujemy to jest wiara. Wiara to wszystko, czego nam potrzeba. Pustynia jest nawoływaniem. Pustki przestrzeni , lwi głód jest wypisany na Twej twarzy. Nowa pieśń miłosna maniaka zagłada jest jego rozrywką, potrzebuje nowego kierunku, ponieważ zgubiłam swoją drogę. Maniakalny mesjasz, zagłada jest jego rozrywką. Doskonały kłamca, miłość oznacza dla niego ból. Świątynie teraz płoną, naszą wiarę dosięgły płomienie, ponieważ nie znalazłam swej drogi. Przez całe wieki konsumpcji, oni wszyscy stali się tacy sami. Karzą ich dla przyjemności, niektórych zadawali ból. Karzę Cię z wielką przyjemności i zadałam Ci ból.. Była tam prawda, było tam następstwo wbrew Tobie, kiepska osłona, dalej jestem ja. Mam kilkanaście lat i oczekuję walki.. Przez całe moje życie, nigdy tutaj nie byłam,  tylko duch. Biegnę zlękniona. W tym miejscu nasze marzenia nie zostały stworzone, one wygrały.. Kupiłam swoje przeznaczenie, prosto z piekła. Jasnowidzenie się opłacało. Srebro jeziora wody, wzgórza Hollywood w ogniu, aleja nadziei i marzeń, ulice wykonane z pragnienia. Jestem w domu... Zagubiona w mieście aniołów, w zaciszu obcych, ja odnalazłam siebie na wypalonych ogniem wzgórzach w krainie miliarda świateł.. Żyje tylko jedno życie i jedna miłość.. Hm, mam nadzieję, że nikt nie bierze tego czasami na poważnie, tego co ja tutaj piszę. To są po prostu takie moje ''przemyślenia''. Pisze to co czuje, co lubię robić itd. Nie każdy człowiek to zrozumie... Piszę swoim językiem, mam swój własny atrament, piszę swoimi słowami, nie takimi jakie chcą dane osoby. SWOIM WŁASNYM. I taki mam zamiar. Lubie robić to co robię i to pokazywać w słowach ;)) 










Rób to co kochasz, a zajdziesz dalej niż Ci co tylko robią to na co liczą inni..

piątek, 20 grudnia 2013

Święta, nowy rok, lepsze jutro ;)

''Kawa z mlekiem budzi mnie, tak codziennie staram się, dla Ciebie.. To dla Ciebie.. Disco, funky albo jazz, będę słuchać, jeśli chcesz, dla Ciebie. Tak ogromnie staram się, każdej nocy, w każdy dzień, to, dla Ciebie. Ciało, umysł każdy gest, chce się zmieniać z każdym dniem, dla Ciebie..'' Hm, tak więc mam wolne, pełen relaks.. Jutro pośpię sobie odrobinę dłużej, cieszę się, ze za niedługo będzie nowy rok. Będzie można zacząć od nowa. Będę dążyć do tego by było coraz lepiej c; Postaram się, choć święta to niekoniecznie mój scenariusz, ale sylwester to już co innego :) Dzisiejsza wigilia klasowa, coś niesamowitego. Tyle śmiechu, radości, szczęścia, jak nigdy po prostu.. Nasz Święty Mikołajek <3 Nie prezenty się liczą, a dobre chęci. Spędzenie czasu razem.. Prezenty to tylko dodatek c; Wiem, ze nigdy nie zapomnę tej wigilii c; Dni, które były w pamięci zostaną, a te co będą dopiero się umieszczą c; ''To ja...nazywaj mnie jak chcesz''.. ;)) Trzeba zapomnieć o przeszłości i spojrzeć prawdzie w oczy.. Hm, ten rok? Był strasznie dziwny.. Były wzloty, upadki, kłótnie, rozmowy.. Itd.. Dużo osób odeszło, ale za to przyszło wiele nowych.. Spełniłam kilka marzeń, ale kilka zostało we mnie z myślą, ze nigdy już ich nie spełnię.. Było dobrze, było źle.. Był czas gdzie chciałam krzyczeć jak kocham żyć, ale też jak cicho modliłam się by umrzeć.. Wiem jedno, nie żałuje. Nie żałuje, że to przeżyłam.. Miejmy nadzieje, że przyszły rok będzie lepszy.. Mam dużo planów, ale do ilu zdołam dotrzeć? Zobaczę. Wiem, że na dzisiejszy dzień mam dość optymistyczne myślenie. ;)) W środę wyporzyczyłam sobie "Cisze'' ~ B. F. Zaczęłam czytać ją dopiero od wczoraj, ale niestety nie mam na nią zbyt dużo czasu. Dziennie mam możę godzine, półtora na książkę.. Więc wtedy ją czytam, iż jestem dopiero na 7 rozdziale nie zmienia faktu, ze całkiem możliwe, że do świąt ją przeczytam. A przynajmniej mam taki zamiar ^^ Co jest dzisiaj, niech będzie dzisiaj. Co ma być jutro, niech będzie jutro. To nie życie jest okropne, lecz ludzie. Ludzie niszczą się nawazajem. Zatem dążmy do dobra? Szczęścia? Miłości? W sumie co do miłości to może nie.. Ale dążmy do dobra. Czas zacząć wybaczać i patrzeć nie w przeszłość, a w teraźniejszość.. Nie żyć wczoraj, tylko dzisiaj. Warto wybaczać.. Ale nie każdy ma taki pogląd na życie jak ja i to szanuje. Każdy powienien mieć własne zdanie. Ja nikogo do niczego nie zmuszam :) Nie pozostało mi nic więcej niż życzenie Wam wesołych świąt, spędzenia ich z najbliższymi (ja spędzam z moim ukochanym - komputerem), no i szczęśliwego nowego roku ;) Miłego wieczoru, dobranoc c; 






Because with you, I want to conquer the world...

czwartek, 19 grudnia 2013

Never Too Late...

Ten świat nigdy nie będzie taki jakiego oczekiwałam. I jeśli przestanę do niego należeć, kto zauważy? Nie zostawię wszystkiego co posiadam, abyś poczuł, że jeszcze nie jest za późno.. Nigdy nie jest za późno.. Nawet kiedy mówię, że wszystko będzie dobrze. Ciągle słyszę jak mówisz, że chcesz skończyć ze swoim życiem. Teraz znowu próbujemy, po prostu przeżyć. Może odwrócimy to wszystko, ponieważ nie jest za późno. Nigdy nie jest za późno.. Nikt nigdy nie zobaczy tej odbitej strony. I nawet jeśli coś tu jest nie tak, kto to zauważy? I zostawiłam wszystko, co posiadam, abyś poczuł, że jeszcze nie jest za późno.. Świat, który znaliśmy nigdy nie wróci. Czas, który straciliśmy nie zostanie nam oddany. Życie, które mieliśmy nie będzie nasze nigdy więcej.. Ten świat nigdy nie będzie taki jaki oczekiwałam.. I nawet jeśli przestanę do niego należeć...  Nawet kiedy mówię, że wszytko będzie dobrze. Ciągle szłyszę jak mówisz, że chcesz skończyć ze swoim życiem, a teraz znowu próbujemy po prostu przeżyć. Może odwrócimy wszystko , ponieważ nie jest za późno, nigdy nie jest za późno... It's never too late (...)





It's Never Too Late...

niedziela, 15 grudnia 2013

Bycie sobą...

Być sobą, to jest nasz obowiązek.. Wiem, po sobie, ze nie warto udawać kogoś kim się nie jest.. Po pierwsze okłamujemy siebie, po drugie okłamujemy innych, a po trzecie wierzymy w coś czego nie ma.. Udawanie kogoś jest łatwe, ale nie szczere, a bycie sobą jest bardzo ważne, w pełni szczere... Nie możemy dać się zmienić innym ludziom. Bo to my będziemy tak żyć, a nie oni! Nikt za nas życia nie przeżyje, dlatego najważniejsze jest by być sobą... Ludzie każą być sobą, kiedy jesteś mówią, że jesteś inny. I DOBRZE. Inność, to coś wyjątkowego. Twoim obowiązkiem jest być sobą, a nie starać się o względny innych osób, które nawet nie są warte Twoich starań..Ludzie zamiast lubić CIEBIE i to kim jesteś, lubią Twoje przeobrażenie...Ludzie boją się odrzucenia ze strony rówieśników, dlatego robią z siebie kogoś kompletnie innego niż są.. Przyznam się też kiedyś udawałam kogoś kim nie jestem i teraz wiem, ze to był błąd. Jestem szczęśliwa, że jestem taka jaka jestem, ze mam swój charakter.. <3 I wiem, że już nie będę nigdy więcej udawać kogoś innego i się na nim wzorować c; Dobranocki ;3









Bądź sobą, a to w zupełności wystarczy dla tych prawdziwych przyjaciół... :))