środa, 27 listopada 2013

Kłamstwo..

Kłamstwo. Jest to coś dla mnie znienawidzonego przeze mnie. Strasznie tego nie lubię jak ktoś kłamie, albo kiedy muszę ja to zrobić.. Jedno kłamstwo rodzi drugie.. Ja przeważnie nie kłamie, kiedy już naprawdę muszę to tak.. Poza tym nie, nie lubię tego. ;// Najczęstsze kłamstwa wypowiadane przez ludzi to: ''Wszystko będzie dobrze'', ''nie martw się'', ''Wszystko w porządku'', ''Kocham Cie''.. To jest przeważnie to.. Ale jest też wiele innych.. Kłamstwo niszczy wszystko, nawet największe zaufanie.. Gdy już się raz skłamie to na pewno zrobi się to następny raz. Kiedy osoba, której w pełni zaufaliśmy, skłamie to nasze zaufanie do niej maleje, a  z czasem zniknie... Już jej nie będzie. Po prostu zniknie.. I już nigdy nie będzie takie samo to zaufanie.. Przeważnie mówimy kłamstwa, bo boimy się prawdy, boimy się konsekwencji, a czasem jest tak, że ludzie boją się prawdy o sobie i o swoich korzeniach, dlatego kłamią.. Ale kłamstwo ma krótkie nogi, wszystko w końcu wychodzi na jaw lub po prostu się przyznajemy.. Różnie bywa, w moim przypadku jest tak, że nie potrafię kłamać, kiedy chce to zrobić to przeważnie się śmieje, lub nie wiem jak to powiedzieć, różnie to bywa ;/ Ale nawet się z tego cieszę, jestem szczerą osobą i uważam to za dobre, chociaż nie powiem czasami wole po prostu powiedzieć ''wszystko w porządku'' zamiast tłumaczyć po milion razy osobą, które i tak tego nie zrozumieją...








PAMIĘTAJ!
Kłamstwo nie staje się prawdą tylko dlatego, że wierzy w to więcej osób..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz