sobota, 30 listopada 2013

A JEDNAK MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ!

Juuuuuupi!!! Jestem taka szczęśliwa. Jednak jest jeszcze sprawiedliwość na tym świecie <3 W jednej sekundzie moje życie powstało na nogi, jest lepiej.. Ale wciąż głuszę w sobie ten ból, który został... Ale dzisiaj to się nie liczy, ponieważ mam naprawdę super humor. Od dzisiaj do poniedziałku nic mi nie zepsuje humorku. Jadę na koncert. Fuck yeah. pieprzyć wszystko i wszystkich!!! Kiedy życie daje Ci cytryny, zrób z niej lemoniadę :) Dzisiaj, jutro i po jutrze to będą moje najlepsze dni w życiu <33 Kocham kocham kocham <3 <3 <3






''I od pewnego wschodu słońca życie stało się jaśniejsze'' <3

piątek, 29 listopada 2013

Inność...

Inność to nie to samo co oryginalność.. Inność, a oryginalność różni się tym, że inność jest przykra i nie do końca przyjemna, a oryginalność to prawdopodobnie inny wygląd, mieć swój oryginalny styl.. Ale to nie tędy droga, dzisiaj chodzi mi o inność.. Inność, nie podchodziłabym do tego jako do czegoś dobrego.. Mam do tego kilkadziesiąt argumentów, najpospolitszy to ten, że kiedy osoba jest inna, to wszystko wokół obrażają i skupiają się na tym jaka ta osoba jest zła, tępa itd. Zawsze coś.. Ja od zawsze byłam inna, zawsze to wiedziałam, że moje poglądy są inne od wszystkich innych, że mój charakter to coś odmiennego.. Od zawsze byłam inna, ale nie inna od innych, tylko INNA.. Kiedy wszyscy chcieli by Gargamel wpadł w przepaść, ja chciałam by zjadł jednego smerfa. Kiedy dziewczynki chciały być księżniczkami ja chciałam grać  w piłkę.. Od zawsze byłam inną osobą, wyróżniałam się z tłumu, niekoniecznie wyglądem, ale całą resztą.. Widzę świat w zupełnie innych kolorach, w takich których nie dostrzegają inni kolorach obłudy, hipokryzji, nienawiści, kłamstwa... Świat, który nigdy nie był idealny, nie będzie.. Niektóre osoby sądzą, że inność jest wyjątkowa, ale nie ja. Moim zdaniem jest to przekleństwo, koszmar... Ale nie zmienię tego, dla mnie zawsze będzie odpowiedniego coś innego, będę miała inne pole widzenia.. Nawet jakbym bardzo nie chciała, nie mogę tego zmienić, nie potrafię.. Nieważne..






czwartek, 28 listopada 2013

Fałszywa ''przyjaźń''

Będę o tym pisać, ponieważ jakoś sama nie umiałam znaleźć tematu i poprosiłam kolegę o to no i tak wyszło ;) To tak, dla mnie taka przyjaźń, to wcale nie przyjaźń. Bo co z tego jeżeli jedna traktuje drugą tak, ze oddałaby życie by chronić tą osobę, ale ta druga osoba nie odwzajemnia tego.. Takie fałszywe coś to zło. Po pierwsze okłamujemy siebie i tą osobę, po drugie ranimy osoby, a po trzecie jest to po prostu nie szczere.. Jeśli już o tym piszę, myślę, że ta cała fałszywa ''przyjaźń'' jest zbyt łatwa, bo żeby naprawdę kogoś kochać jako przyjaciela, jako osobę bliską potrzeba czasu, sporo czasu.. U mnie jest tak, że dość często odczuwam ta całą fałszywość niżeli całą szczerość, a później wygląda to jak wygląda ;// Nigdy nie powinno się walczyć o przyjaźń, ponieważ o prawdziwą nie trzeba, a o fałszywą nie warto.. Cóż.. Każdy będzie miał odrębne zdanie od mojego... Tylko wrogowie mówią całą prawdę - przyjaciele i bliscy kłamią bez końca... Udawana przyjaźń... teraz mogę o tym dobrze opowiedzieć... Myślałam, że mam obok siebie przyjaciół, a miałam wrogów... Mówią, że przyjaciel to taka osoba, której się ufa... Prawdziwej przyjaźni nie ma, jeżeli tak myślicie to tylko złudzenia...








''Myślałam, że ją znam. Myliłam się... Jest przyjaźń szczęśliwa i niestety ta fałszywa.. Prawdziwych przyjaciół poznaje sie w biedzie, a fałszywych poznałam niedawno.''

''Cały ten świat''

Jeśli chcesz to powiedz. Jeśli chcesz to nie mów nic. Bo słowa nic nie zmienią, a jutro trzeba żyć. Bo jeśli chcesz zrozumieć. I znaleźć ten właściwy tor. Przyjaźni mur nie runie .Bo serce trzyma go. Powiedz jak wiele wiary. Musi mieć dziś każdy z nas. By kochać tak niedoskonały. Zagubiony wielki świat. A cały ten świat płynie dalej, a ty z nim. Mam małe dwie radości. Jest kochający anioł stróż. I w życiu trochę szczęścia. I kilka dróg na skrót. Noc jest bardzo długa. Gdy wstaje dzień już kończy się. Bo w życiu małe gesty. One najbardziej liczą się. Powiedz, jak wiele wiary. Musi mieć dziś każdy z nas. Kochać tak niedoskonał. Zagubiony, wielki świat. Cały ten świat, on się zmienia. Ot tak jak noc i dzień. Cały ten świat, to marzenia. A w nich wy, a w nich ty...






środa, 27 listopada 2013

Kłamstwo..

Kłamstwo. Jest to coś dla mnie znienawidzonego przeze mnie. Strasznie tego nie lubię jak ktoś kłamie, albo kiedy muszę ja to zrobić.. Jedno kłamstwo rodzi drugie.. Ja przeważnie nie kłamie, kiedy już naprawdę muszę to tak.. Poza tym nie, nie lubię tego. ;// Najczęstsze kłamstwa wypowiadane przez ludzi to: ''Wszystko będzie dobrze'', ''nie martw się'', ''Wszystko w porządku'', ''Kocham Cie''.. To jest przeważnie to.. Ale jest też wiele innych.. Kłamstwo niszczy wszystko, nawet największe zaufanie.. Gdy już się raz skłamie to na pewno zrobi się to następny raz. Kiedy osoba, której w pełni zaufaliśmy, skłamie to nasze zaufanie do niej maleje, a  z czasem zniknie... Już jej nie będzie. Po prostu zniknie.. I już nigdy nie będzie takie samo to zaufanie.. Przeważnie mówimy kłamstwa, bo boimy się prawdy, boimy się konsekwencji, a czasem jest tak, że ludzie boją się prawdy o sobie i o swoich korzeniach, dlatego kłamią.. Ale kłamstwo ma krótkie nogi, wszystko w końcu wychodzi na jaw lub po prostu się przyznajemy.. Różnie bywa, w moim przypadku jest tak, że nie potrafię kłamać, kiedy chce to zrobić to przeważnie się śmieje, lub nie wiem jak to powiedzieć, różnie to bywa ;/ Ale nawet się z tego cieszę, jestem szczerą osobą i uważam to za dobre, chociaż nie powiem czasami wole po prostu powiedzieć ''wszystko w porządku'' zamiast tłumaczyć po milion razy osobą, które i tak tego nie zrozumieją...








PAMIĘTAJ!
Kłamstwo nie staje się prawdą tylko dlatego, że wierzy w to więcej osób..

wtorek, 26 listopada 2013

Notka na prośbę :*

Kilka dni temu Kinia poprosiła, a raczej nakazałabym napisała notkę dla niej ^^ Tak więc czytaj.. Kinga.. Czym by było moje życie bez Twojej obecności, byłoby strasznie nudne to wiadome na 100% Tyle mam zajebistych chwil z Tobą, że mogłabym książkę napisać.. Znamy się w sumie od kilkunastu dobrych lat.. Od pierwszej podstawówki, a nawet od przedszkola.. (zapomniało mi się). Mam tyle Twoich zdjęć na kompie.. Każde zdjęcie wiąże się z jakimś wspomnieniem z Tobą i z jakąś zabawną sytuacją.. Pamiętne borówki, albo spacerek do Kaźmierza po 22 godzinie i wracanie pieszo do domciu, maranie w szatni po moich cyckach -.-'' Strasznie tego dużo.. Każdy spacer, każda rozmowa z Tobą to coś nowego, nowe wyzwanie.. Zawsze gdy z Tobą jestem, lub pisze mam ochotę ryczeć ze śmiechu.. Kiedy jest mi strasznie smutno umiesz mnie pocieszyć.. Jesteś strasznie szczera i za to Cię kocham i to najbardziej w Tobie cenie.. Choćby prawda miałaby bardzo boleć powiesz ją.. <33 Wiem, że wiele osób Cie strasznie drażni choć tego nie pokazujesz.. Wiem, o Tobie strasznie dużo, chociaż nie wiem czy Ty o tym wiesz.. Nie wiem co tutaj więcej pisać.. Po prostu strasznie Cie kocham i nienawidzę jak ktoś Cię rani lub gdy się ranisz przez kogoś.. Aż czasami mam ochotę wziąć coś i zacząć czaskać tym czymś w tą osobę... Ughh.. Ale bywają takie chwilę już, co zrobić, ale zawsze chce Ci pomóc choć czasami po prostu nie umiem, nie potrafię, mimo chęci nie umiem tego przeniknąć by znikło.. Do puenty strasznie Cię kocham i bardzo mi zależy, dlatego powiem Ci to tak prosto z serduszka MIEJ WYJEBANE NA CWELI.. :** 







Ashisteru <3

piątek, 22 listopada 2013

Ask.fm...

Ask, chyba najgorsza strona jaką mógł ktokolwiek wymyślić..Na asku nie liczy się nic poza dużą ilością lajków, pytań.. Inaczej zwane fejm.. Jest taka moda na aska teraz.. Ale ludzie przeważnie nie czytają odpowiedzi tylko patrzą na ilość lajków i pytań, a no i prezentów. Nie patrzą na to czy osoby, które maja ich więcej są po prostu tępe, a osoby mające mniej są bardziej inteligentne i mają coś w głowie, a nie tylko jakieś głupie wygłupianie się udawanie po prostu debila, a może nim się jest.. ;// Znam kilka takich osób z aska.. Ale nie mam zamiaru o tym mówić, ponieważ to jest moje zdanie i nie każdy musi o nim wiedzieć... ;) Tak, sobie po prostu myślę, że zamiast żyć askiem, należałoby w końcu przestać udawać kogoś kim się nie jest i żyć rzeczywistością...






czwartek, 21 listopada 2013

Słabość..

Hm, tak mnie jakoś wzięło na ten temat, gdy zobaczyłam oczy Andy'ego i pomyślałam ''jakie boskie'' i od tak nabrałam ochoty na napisanie o ''słabościach''.. Hm, no to tak jak już wspomniałam jedną z wielu moich słabości to są oczy Andy'ego i nie tylko jego , ogólnie kocham oczy, kiedy widzę kogoś nowego, poznaje patrze najpierw na oczy, a później resztę. Po prostu kocham *,* Niebieskie i brązowe są najlepsze <3 Aww. Ale dla innych są różne słabości, np dla jednej dziewczyny (którą znam) ona ma słabość do tuneli (kolczyk), dla innych mogą być buty, sukienki, np dla chłopaków może być słabość do tyłków, gier komputerowych czy słabość do dziewczyn, różne są przyczyny.. Wymienię kilka moich słabości.. Tak pierwszy to są OCZY *.* największa moja słabość, druga kiedy ktoś mówi tak strasznie miło, mam także lekką słabość do anime <3 Oraz filmów, horrorów ale romantycznych, np zmierzch.. Albo do książek, np ''Szeptem'' <3 Wiele jest tego, nie chce mi się tego wszystkiego wypisywać.. Mam nadzieje, że to wystarczy... ;) A teraz taki trochę odrębny temacik, pisze sobie pamiętnik to też taka trochę słabość ale to bardziej się tyczy do dłuższego pisania ;))







środa, 20 listopada 2013

Powody do hejtowania/obrażania/upokarzania...

Tak mnie jakoś naszło na ten temat, ponieważ wiele razy widzę np. na fb gdy ktoś dodaje, ze jest fanem czy fanką czegoś, a w tym komentarze ''żenada'' , ''jak można tego słuchać'' itd. To jest chyba jeden z najczęstszych powodów do obrażania ludzi. Ich poglądy.. Tak, właśnie.. Ale ja chce powiedzieć o ogólnym hejtowaniu wszystkiego i obrażaniu o wszystko.. Hejtowac można o wszystko: kolor oczu, inność, muzyka, styl ubierania, sposób myślenia, pisania, rozmawiania, kolor włosów..  Ludzie potrafią się doczepić do każdego szczegółu, nie mają żadnych pohamowań. Mówią co im przyjdzie na język, nie zważając na to czy kogoś zranią..  Wtedy może być już za późno, poza tym nie widzę sensu w wytaczaniu innym czegoś, skoro samemu nie jest się idealnym.. IDEAŁÓW NIE BYŁO, NIE MA I NIGDY NIE BĘDZIE.. Każdy ma wady, ale to nie na nich powinniśmy się skupiać, a lecz na zaletach... Ale cóż, każdy człowiek myśli inaczej.. Biore się za odrabianie chemii i uczenie się niemieckiego.. Bai.. 





wtorek, 19 listopada 2013

Przemoc..

No to znalazłam sobie temat, trochę bardziej poważny temat od reszty, ale chce się o tym wypowiedzieć c; Tak więc, przemoc dla mnie jest to coś nie do pojęcia, ponieważ jest to coś okropnego.. Nie do wybaczenia.. Nie chodzi mi konkretnie o przemoc fizyczną, ale również o przemoc psychiczną.. Dla mnie oczywiście jedno i drugie jest złe, ale wydaje mi się, że bardziej zranić da się słowami niżeli czynem, chociaż czynem też, w sumie każdy ma odrębne zdanie o tym... Ale wracając do tematu.. Przemoc fizyczna jest to stan, który wywołujemy u innych osób za pomocą siły.. Mówiąc kolokwialnym językiem bicie, znęcanie się, molestowanie (także gwałty).. Przeważnie wywołują ją osoby agresywne, lub z problemami w życiu.. Kiedy nie umieją sobie poradzić, próbują wyżyć się na kimś innym nie myśląc, że to rani innych.. Za to przemoc psychiczna jest to wywieranie wpływu na proces myślenia lub zachowania, prościej zastraszanie, obrażanie, upokarzanie publiczne, ale i nie tylko, krzyczenie (na kogoś), molestowanie psychiczne, ale także te wasze głupie hejty.. Hejtowanie jest to najlepszy przykład przemocy psychicznej... Stosowanie przemocy jest przeróżne, stosować ją można wszędzie.. W domu przez rodziców (kiedy mówią o nas złe, lub krzyczą, ale biją), w szkole przez rówieśników, ale też przez nauczycieli, gdy krzyczą i obrażają, na ulicy, w internecie, a także nawet władzę wyższe stosują przemocy, po prostu wszędzie ona jest. Dla mnie temat ''przemoc'' jest to coś bardzo poważnego.. Chociaż tak czy sika jestem pewna w jakikolwiek sposób doświadczył przemocy.. To zostaje w nas.. To ból, który nigdy nie znika..  Osoby, które dokonują tego często myślą, że to w tych osobach jest jakiś problem...mylą się.. bo to w nich tkwi problem (w osobach które to popełniają) u osoby, które przechodzą przez przemoc często mają jakieś zaburzenia, depresje, aż dochodzi do znienawidzenia siebie samego, a następnie do samobójstwa... Żeby użyć przemocy nad innymi, nie tylko nad ludzmi, ale też zwierzętami, przecież jeśli chwile pomyślimy ileż psów, kotów itd zostało zabitych, poturbowanych, bitych, wyrzuconych..jest ich dużo.. Bardzo dużo... Gdyby każdy z nas nie przeszedł obojętnie obok przemocy, na świecie by jej nie było.. 






"Własna niemoc jest tak niebezpieczna jak obca przemoc...''