Kiedyś byłeś osobą z moich marzeń, a teraz jesteś demnonem z moich koszmarów. Tonę w moim własnym śnie, nienawidzę upadać. Nienawidzę Ci tego mówić, ale jesteś tylko samotną gwiazdą, staram się sprowadzić Cię w dół, ale nasz poziom nie jest wystarczająco dobry, zawsze robisz jak chcesz, więc zamierzam pójść w Twoje ślady i zając miejsce, patrzeć jak się rozpadasz. Bo w końcu kim Ty jesteś beze mnie? Spowolnię to, bo wiem, że nie możesz nadążyć. Oh, może ja, może ja myliłam się od początku, mogę być dumna, ale przynajmniej jestem z czegoś dumna. Pokładłeś dumę w zamienieniu się w nic. Jestem wierna, na dobre i na złe. Mówisz, że jestem uprzywilejowana, ale mój dar jest przekleństwem, nie mogę sobie przypomnieć, kiedy ostatnio ktoś spytał, jak się mam.. Ostatnio, gdy sprawdziłam, byłam cholernym wrakiem, wołałam o pomoc i nikt się nie pojawił, więc siedzę w błocie. Po prostu zapomnij, czego się nauczyłeś. Po prostu, zapomnij co usłyszałeś. Prawda powinna wyjść na jaw pierwsza. Nie mogę już znieść Twojego widoku, stałeś sie tym, czego nienawidzę. Sprzedałeś się. Teraz wilki zamknęły swoje drzwi, chcesz mnie pociągnąć jeszcze niżej. Pieprz się! Pieprz się! Trzymasz mnie w ciągłym napięciu. Gryzę się w język, więc nie mnie słyszysz. Chcę nienawidzić każdą część Ciebie we mnie, ale nie mogę nienawidzić tych, które mnie stworzyły...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz