środa, 15 stycznia 2014

BRokEN

Czuje się jak.. No właśnie jak?! Czuje jakąś pustkę, ból rozdziera mnie od środka.. Ból, którego nie da się powstrzymać żadnymi tabletkami.. W takich momentach jak ten przydałby się ktoś, kto by pocieszył powiedział ''Wszystko będzie dobrze, wszystko się jakoś ułoży'', ale o czym ja śnie, każdy, dla którego byłam ponoć ''ważna'' nie ma.. Kiedy nic się nie dzieje ma się setki przyjaciół, ale kiedy się kogoś naprawdę bardzo potrzebuje, nie ma ani jednego.. Powinnam wiedzieć, ze to skończy się w ten sposób.. Tracę wszystko, po kolei.. To wszystko, co mam, miałam.. Odejdzie w dal.. Jestem pośród czterech ścian i dwóch par drzwi, w jednych jest żyć tak jak dalej, że ''przyjaciele'', to naprawdę oni, a drugie są do tego by żyć tak jak się chce, ale samotnie..  Jestem załamana kiedy się otwieram i nie jestem wystarczająco silna. Jestem załamana kiedy jestem samotna i nie czuje się dobrze kiedy ktoś odchodzi.. Eh.. To wszystko to jedna wielka ściema.. Mam jedynie nadzieję, że nie stracę wiary w przyjaźń, tak jak w miłość.. Mam nadzieję, że jest jeszcze coś takiego jak: wyrozumiałość, wybaczenie, zaufanie, szczerość..  Idę się pouczyć.. Test z chemii.. -.- Dobranoc.





Alone. Alone, forever.. I need you, need. But you're gone.And I really need you..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz