sobota, 14 maja 2016

Kiedy wszystko jest tak do dupy, że nie masz ochoty nawet wstawać rano z łóżka, nie chcesz się budzić. Po prostu masz dość wszystkiego i wszystkich.. Kiedy nie chce Ci się patrzeć na światło, które daje słońce.. Nie chcę Ci się wychodzić na dwór. Spoglądać na ludzi. Nie masz ochoty na żadną rozmowę. Kiedy po prostu chcesz zostać sam..sam że wszystkim i z niczym.. Kiedy każdy kolejny dzień jest coraz cięższy do zniesienia. Kiedy ludzie w Twoim otoczeniu już Cię rozumieją, kiedy przestaniesz ufać ludziom.. Zamykasz się w sobie.. Wszystko staje się czarne i białe, nic już nie ma takiego sensu jak kiedyś. Już nigdy to nie wróci. Nie umiesz czuć się szczęśliwy. Szukasz szczęścia w alkoholu, nikotynie, zyletkach.. Szukasz czegoś co pomoże Ci się ogarnąć, znaleźć światło w ciemnym tunelu.. Szukasz wyjścia, ale trudno jest je znaleźć. Mimo to szukasz. W końcu się poddajesz. Marzenia odchodzą. Cel zanika. Szczęście? Szczęścia nie ma... Zostajesz sam z niczym. 








https://m.youtube.com/watch?v=fpnyd5hlF7I

poniedziałek, 9 maja 2016

Co czuje człowiek, kiedy pęka mu serce? Kiedy wszystko dookoła się rozpada? Kiedy szczęście znika w jednej minucie? Pustkę.. Cholerną pustkę i nic wokół. Wszystko staje się czarno-białe, nic nie jest tak jak kiedyś. Wszystko co było kolorowe dotychczas , staje się czarne. Zaczyna znikać. Tak samo jest z człowiekiem, który ma złamane serce. Zaczyna widzieć pustkę, staje się pustka, znika, umiera, umiera wewnątrz.. Staje się niczym. Wszystko staje się tak obojętne. Nie da się uśmiechnąć, powiedzieć, że jest dobrze, bez klamstwa, bo wszystko jest nie tak. Chciałabym poczuć to coś, to szczęście, poczuć się szczęśliwa, tak na dłużej, nie tylko na chwilę by zaraz znów wszystko wokół zaslonilo się ciemnością i nicością..